O niemieckim zespole TOKIO HOTEL - witaj!
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum O niemieckim zespole TOKIO HOTEL Strona Główna
->
Opowiadania o TH
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin Forum i apel:)
----------------
Regulamin! (aktualizacja 30 grudnia 2006r.)
Ogłoszenia
Ogólnie o Tokio Hotel
----------------
Tokio Hotel
Bill
Tom
Gustav
Georg
Opowiadania o TH
Co sądzicie o...
Linki
Ciekawostki
Newsy :))
----------------
TH-News
Multimedia
----------------
Video i Audio
Teledyski TH
Galeria
Gify
Tapety
Gadżety
Discografia
----------------
Album Schrei
Schrei (So Laut du Kannst)
Single
Teksty piosenek
DVD
FANSTUFF
----------------
Wasza grafika
Ankiety :)
Wasze zmyslone opowiadania
Wasze rysunki
Wasi inni ulubieni wykonawsy :)
Tłumacz
Pogaduchownia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
irkchon
Wysłany: Pon 11:37, 02 Kwi 2007
Temat postu: bffrwq
Hello cool site, thanks !!! 1175492918
gosiaczek
Wysłany: Śro 20:12, 08 Lis 2006
Temat postu:
mi się tam bardzo bodobało. to jest takie ...jakby to określić : moze :że porusza od środka.
Kasiorek_
Wysłany: Śro 16:24, 08 Lis 2006
Temat postu:
w sumie to niezbyt mi się spodobało taki ni jakie
niewiem dlaczego tak jakoś popsrostu
ale myśle że Cię to nie zniechęci
zarejstruj się albo cuś ^^
a i jeszcze jedno widziałam kilka literówek
ale nie mam siły ich teraz wymieniać ^^
pozdrawiam... Zakoffana ^^
MoniQqe
Wysłany: Wto 17:36, 07 Lis 2006
Temat postu: Boże, dopomóż mi w tym...by MoniQqe
Moja pierwsza jednoczęściówka, więc nie bijcie za mocno
...::: Ona :::...
Piękna, zawsze otoczona gronem wiernych przyjaciół
Na pozór - pomagała im
Tak naprawdę uzależniała ich od siebie
Dlaczego ??
Bo nie potrafiła znieść myśli, że kiedyś mogą ją opuścić, zapomnieć, założyć własne rodziny...
Wiedziała, że może wszystko.Wykorzystywała to.
Robiła wszystko, żeby "przyjaciele" nie umieli przeżyć jednego dnia bez jej łagodnego głosu, przelotnego dotyku, czy choćby głębokiego spojrzenia niebieskich oczu, które potrafiły zmienić najgorszy dzień w czas cudownego spokoju i szczęścia.
Nienawidziła ich, nienawidziła, ale w pewnym sensie też kochała - ponad wszystko
Była silna, potrafiła zapanować nad swoimi myślami, gestami.
śwetna aktorka ??
Tak, w końcu to były lata praktyki udawanego, sztucznego uśmiechu...
Chociaż, gdyby tylko mogła rzuciła by się w objęcia jednego z "przyjaciół" i rozpłakała jak dziecko.
Ale nie może, nie pozwala jej na to własna duma.
...::: On :::...
Żyjący w ciągłym stresie gwiazdor
Miał dość.
Muzyki, która kiedyś była dla niego wszystkim,
Blasku fleszy, gdy tylko wychodził z czarnego vana
Fanek piszczących na Jego widok... Miał dość wszystkiego
Trwał w tym, nie potrafił przestać
Narkotyki, alkohol, seks, imprezy do białego rana. Staczał się.
I wtedy poznał ją.
Zwykły przypadek
Mówiła coś, a wokół zebrał się spory tłum słuchaczy
Lgnęli do niej...
Był jak zahipnotyzowany, nie potrafił przestać jej słuchać
Gdy skończyła podszedł do niej, odprowadził do domu
Otworzył się, wyznał jej wszystko, powiedział to, o czym nawet jego brat nie miał pojęcia.
Wysłuchała...
Poradziała...
Odtąd wiedział, że tylko ona może go uratować przed nicością, która podstępem wkradała się w jego duszę.
A ona ??
Była z siebie zadowolona - kolejna niczego nieświadoma dusza
złapała się na jej przynętę.
Przecież życie jest walką, a on podświadomie próbuje wkraść się w jej serce,
Twarde jak kamień, otoczone grubą skorupą pogardy i dwulicowości...
...::: Oni :::...
Spotykali się codziennie
Potrafili kilkanaście godzin milczeć
Potrafili też wylewać swoje troski i żale prosto z serca...
Powoli, z czasem uświadamiali sobie jak bardzo są dla siebie ważni.
Tak różni, a tak bliscy
Byli jak niebo i piekło, jak anioł i diabeł
Ona tego nie chciała
Przecież na własną krew przysięgała,
że nigdy nie pokocha zwykłego śmiertelnika, któremu musiała pomóc odzyskać swoje prawdziwe "ja"...
Kochany Pamiętniczku !!
Musiałam to zrobić
Przecież obiecałam...
Nie chcę, żeby cierpiał
To się stanie dzisiaj
Jestem obłąkana
Nie chcę tego, ale muszę
To nie jego wina, tylko moja
Ale on poniesie konsekwencje
Tak ten słynny Tom Kaulitz
Pokochał prawdziwie pierwszy raz
I ostatni...
Umrze !!!
Boże dopomóż mi w tym...
Amen.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Programosy
Regulamin